Dobra współpraca z agencją, która wspiera nas w wydawnictwach, to podstawa komunikacyjnego sukcesu. Brzmi jak
banał? Wszyscy zdają sobie z tego sprawę. Jednak warto zawiłym relacjom firma – agencja przyjrzeć się bliżej. Dzięki temu
codzienna praca będzie nie tylko efektywna i efektowna, ale będzie przebiegać też w przyjaznej i inspirującej atmosferze.
BŁĄD PRZYPADKOWEGO WYBORU
Większość problemów, jaka wynika ze współpracy Działów
Komunikacji z agencjami, rodzi się na samym początku. Jeszcze
nim przystąpimy do rzeczywistej pracy nad wydawnictwami,
musimy wybrać, z kim będziemy je tworzyć. Jednak Działy
Komunikacji często mają problem z określeniem swoich
oczekiwań.
Informacjeprzekazywaneagencjomwydawniczym
nie są precyzyjne, a często w obszarze samego działu nie ma
jednolitego stanowiska, co do formuły planowanego pisma
bądź zmian, jakie mają być w nim dokonane.
Jeżeli nie mamy
jeszcze pełnej strategii komunikowania, może nie warto rozsyłać
briefów w sprawie planowanego pisma? A być może warto
rozesłać szerszego briefa, w którym szukamy nie tylko wsparcia
dla samych narzędzi komunikacji, ale także do pracy nad
strategią?
CHŁODNE SPOJRZENIE PLUS DOBRE RELACJE
Agencje starają się zaprezentować z jak najlepszej strony, to
oczywiste. Chcą sprzedać swój produkt, dlatego kreślą przed
potencjalnymi klientami szerokie wizje. Warto zwrócić na to
uwagę, szczególnie przy ocenie prezentowanych projektów.
Zapytajmy sami siebie: Czy będziemy mieli taki materiał, jaki
pokazała agencja, w codziennie pracy? Pamiętajmy, że nie jest
trudnością zbudować 2-3 rozkładówki, których widok wszystkich
wprawi w stan „wow”.
Warto, by osoby odpowiedzialne za
komunikację w firmie, na chłodno i racjonalnie podchodziły do
agencyjnych prezentacji. Pytajmy o rozwiązania systemowe,
plany, propozycje redakcyjne, starajmy się weryfikować, które
z nich będą do wprowadzenia w naszej firmie – tak realnie.
Dobrze jestnatymetapiepoznaćosobę, któraz ramieniaagencji
będzie nas na co dzień reprezentowała. Pozwoli to sprawdzić,
Przyjaźń z agencją
jak układa się komunikacja, czy się rozumiemy i czy czujemy się
dobrze w rozmowie.
Na relacjach pozbawionych odpowiedniej
nici porozumienianajbardziej cierpi zawszeprojekt wydawniczy.
To ważne o tyle, że często podczas spotkań agencji z Działem
Komunikacji, to sprzedawcy albo managerowie – osoby, które
na co dzień nie pracują nad publikacjami – występują w imieniu
agencji.
SZCZEROŚĆ – BOLI, ALE POPŁACA
Jeżeli już zdecydowaliśmy się na współpracę z agencją, to
znaczy, że podjęliśmy strategiczną decyzję. Dlatego musimy
być teraz konsekwentni. W przypadku pism firmowych, często
na początku współpracy, Dział Komunikacji pokazuje swoje
dotychczasowe działania przez pryzmat sukcesów. Ale
skoro
zdecydowaliśmy się na współpracę z agencją, opowiedzmy
o tym, co się nie udawało. Z doświadczenia wiemy, że to rzadka
praktyka.
Zresztą kto lubi przyznawać się do porażek? Ale dzięki
temu będziemy mogli skorzystać z wiedzy agencji i dowiedzieć
się, jakie ma pomysły, by nam pomóc.
Zwarcia na linii firma – agencja:
brak informowania o problemach, przesunięciach,
kłopotach z materiałami;
rozciąganie w czasie pracy nad publikacjami;
nieumiejętne raportowanie zmian i powodów odrzucania
projektów;
praca z doskoku zamiast systematycznych działań.